W miniony weekend pojawiło się kilka tematów politycznych, które wprawdzie same w sobie nie są bardzo dużym wydarzeniem, ale już razem zwracają uwagę na aspekt polityki wpływającej na rynki finansowe.
W sobotę premier Mariano Rajoy zapowiedział, że chce odwołać władze Katalonii i wzywa do przeprowadzenia w ciągu 6 miesięcy wyborów do tamtejszego lokalnego parlamentu. W piątek 27 października hiszpański senat będzie głosował w tej sprawie.
W piątkowo-sobotnich wyborach parlamentarnych w Czechach wygrała populistyczna partia ANO biznesmena Andreja Babicza, przed konserwatywną ODS. Sromotnie wybory przegrała za to rządząca do tej pory Czechami socjaldemokracja. W reakcji na wyniki wyborów czeska korona, który w poprzednim tygodniu zyskiwała na wartości, lekko traci.
Niedzielne przedterminowe wybory do niższej izby japońskiego parlamentu wygrała koalicja na czele z premierem Shinzo Abe. Wprawdzie będzie ona miała nieco mniej miejsc w parlamencie niż obecnie, ale w dalszym ciągu jest to większość zdolna zmienić konstytucje, a premier ma mandat do rządzenia przez najbliższe 4 lata. W reakcji na wybory japoński indeks Nikkei rośnie o ponad 1 proc. i jest liderem wśród azjatyckich parkietów. Osłabia się równocześnie jen, co oznacza, że inwestorzy oczekują iż polityka monetarna w Japonii pozostanie ultra luźna.
W dzisiejszej gazecie "Sieci" zostały opisane polityczne plotki z polskiej polityki zgodnie z którymi już w listopadzie dojdzie do dużej rekonstrukcji rządu, a jej najważniejszym elementem będzie zastąpienie Beaty Szydło przez Jarosława Kaczyńskiego na fotelu premiera rządu.