Ostatnie dni przynoszą niższą zmienność i symboliczne wzrosty na najważniejszych parkietach akcyjnych, co nieco przypomina klimat panujący w 2017 roku. Wobec uspokojenia sytuacji geopolitycznej na pierwszy plan znów wysuwa się sytuacja fundamentalna. Na tym polu widać pozytywy dla rynkowych byków. Wzrost gospodarczy nieco wyhamował, lecz wciąż mamy do czynienia z zsynchronizowanym światowym ożywieniem, ostatnie dane pokazują, że inflacja w największych gospodarkach nie przyspiesza, a początek sezonu wyników spółek w USA trzeba uznać za udany. Środowisko makroekonomiczne sprzyja więc dalszemu odbiciu na Wall Street i wydaje się, że okrągły poziom 2700 pkt na kontrakcie na S&P 500 to jeszcze nie ostatnie słowo kupujących.

Apetyt na ryzykowne aktywa panuje również na rynku walutowym, gdzie zauważalnie tracą jen i szwajcarski frank (kurs EURCHF zbliża się do psychologicznej bariery 1.20), a wśród najmocniej zyskujących znajdują się waluty antypodów. Kurs AUDUSD pomimo mieszanych danych z gospodarki złamał poziom 0.78 i znajduje się najwyżej od połowy marca, kontynuując ruch wzrostowy, który doprowadził do pokonania linii trendu spadkowego poprowadzonej od szczytu ze stycznia. Patrząc na same dane widać, że wzrost zatrudnienia spowolnił. W marcu w australijskiej gospodarce przybyło zaledwie 4900 etatów, podczas gdy rynek spodziewał się odczytu zbliżonego do 20000. Co więcej, po raz kolejny obserwujemy spadek liczby pełnych etatów, co sugeruje, że wzrost budowany jest w oparciu o stanowiska pracy słabej jakości, co będzie negatywnie odbijało się na i tak niskim tempie wzrostu wynagrodzeń i będzie argumentem dla RBA by nie spieszyć się z normalizacją polityki monetarnej. Na razie jednak dla rynku istotniejszy jest sentyment panujący na rynku oraz rosnące ceny miedzi i rudy żelaza, które pozytywnie zareagowały na ostatnie dane o wzroście PKB w Chinach i perspektywy nowych sankcji na rosyjskie firmy. Niemniej jednak AUD może być podatny na przecenę jeżeli te czynniki przestaną być aktualne.

Wczorajszy odczyt inflacji z Wielkiej Brytanii osłabił brytyjskiego funta, który oddał część ostatnich zysków. Dzisiaj w centrum uwagi inwestorów będą dane o sprzedaży detalicznej za marzec, które zostaną opublikowane o 10:30. Kurs GBPUSD ustabilizował się przy 1.42 i wynik tego odczytu może przesądzić o dalszych losach obecnej korekty. Ponadto na dzisiejszej sesji inwestorzy będą z baczną uwagą śledzili przebieg rozmów pomiędzy Emanuelem Macronem i Angelą Merkel dotyczących reform w strefie euro.

Jacek Bakoński, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku