PLN wyraźnie słabszy, rynek śledzi amerykańskie rentowności

Komentarze

Poranny, wtorkowy handel na rynku walutowym przynosi podtrzymanie słabszego PLN na większości zestawień. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2016 PLN za euro, 3,4392 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,5155 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7968 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,085% w przypadku obligacji 10-letnich.

Początek nowego tygodnia przyniósł mocne spadki na wycenie złotego. Nie było to jednak ruch stricte dotyczący PLN, gdyż pod presją znalazły się również pozostałe waluty EM (m.in.MXN, ZAR czy TRY) tracące w podobnej skali. Uczestnicy rynku tłumaczą te ruchy faktem wzrostu rentowności amerykańskich papierów dłużnych, gdzie 10YT zanotowały zakresy powyżej 3%. Ponadto spread pomiędzy 2YT USA, a Niemiec wzrósł do najwyższego poziomu od 89'. Trudno tutaj mówić o skokowej zmianie w założeniach co do polityki FED, jednak pojawiają się głosy o potencjalnym podbiciu wskaźników inflacyjnych za oceanem. Niezależnie od powodów scenariusz ten wspiera kwotowania USD i stanowi potencjalny czynnik podażowy dla walut EM. Krótkoterminowo wydaje się, iż przecena PLN (m.in. na EUR/PLN) jest zbyt duża, co powinno warunkować potencjalny ruch powrotny. Lokalnie warto wspomnieć o pozytywnym wskazaniu z zakresu sprzedaży detalicznej za marzec, która wyniosła 9,2% r/r vs oczek. 8,15% r/r. Dobre dane były jednak spodziewane z uwagi na korzystny układ kalendarzowy (święta), który zniwelował wpływ dwóch niedziel niehandlowych. W szerszym ujęciu wycena PLN zależna będzie w dalszym stopniu od nastrojów wokół rynków EM, a te warunkowane są przez ruchy na FI oraz oczekiwania co do zbliżającego się EBC.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji z rynku krajowego. NBP poda jedynie wskazanie dot. podaży pieniądza w ujęciu M3 za marzec. Na szerokim rynku warto  śledzić dalsze zachowanie się kursu EUR (zbliżający się EBC) oraz rentowności amerykańskiego długu. W globalnym kalendarzu makro na dziś mamy głównie popoludniowy pakiet danych z USA (m.in. indeksy cen nieruchomości).

Z rynkowego punktu widzenia wydaje się, iż wzrost z okolic 4,15 EUR/PLN do obecnych 4,20 PLN przy dużej dynamice impulsu nosi pewne znamiona przereagowania i potencjał powrotu do okolic 4,1860-4,1950 PLN.


Konrad Ryczko

Analityk
Makler Papierów Wartościowych

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
 

Wiadomości
Izrael wykonuje odwet. Giełdy tracą

Izrael zdecydował się na odwet i zaatakował obiekt wojskowy w Iranie. Dziś giełdy w Europie dynamicznie tracą. WIG20 zniżkuje o ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...