Rynek Korei się już nie boi

Komentarze

Dzisiejsza reakcja rynkowa na koleją próbę rakietową Korei Północnej, która ponownie naruszyła terytorium Japonii jest nieporównywalna do tej z końca sierpnia, kiedy to w znaczącym stopniu przełożyła się na wzrost awersji do ryzyka. Od tego czasu mieliśmy już do czynienia z testami bomby wodorowej na początku września, a w dniu wczorajszym japońska agencja Nikkei raportowała, że północnokoreański reżim może przygotowywać się do kolejnej próby rakietowej. Rynek więc w dużej mierze liczył się z takim rozwojem wydarzeń i uodpornił się już na kolejne prowokacje. Reakcja rynkowa na każdą kolejną jest już zdecydowanie mniejsza, a ta dzisiejsza była odpowiedzią na uchwalone w poniedziałek kolejne sankcje przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Nie widzieliśmy silniejszej reakcji zapewne również dlatego, iż amerykańska administracja będzie skupiać się obecnie w większym stopniu na podniesieniu limitu zadłużenia i pracach związanych z reformą podatkową, której wstępny zarys mamy poznać w końcówce września, stąd też mniejsze szanse na odpowiedź ze strony USA. Jeśli jednak Donald Trump w ostrzejszym tonie odniesie się do dzisiejszego incydentu, sentyment zapewne ulegnie pogorszeniu, pytanie jednak czy za ewentualnymi słowami będą szły działania. Jeśli nie, popyt na bardziej ryzykowne aktywa szybko powinien się odrodzić. W reakcji na kolejne próby balistyczne Korei Północnej notowania USDJPY spadły krótkotrwale do poziomu 109.50, jednak od tego czasu odbiły już o ponad figurę.

Wczorajsze lepsze od oczekiwań dane dotyczące sierpniowej inflacji w USA przełożyły się na umocnienie dolara, gdyż zwiększają one szanse na grudniową podwyżkę stóp procentowych przed FED, której rynkowa wycena wzrosła do 50%. W większym stopniu widać to na rynku USDJPY, niż EURUSD, gdyż w pierwszym przypadku notowania ponownie zmierzają w kierunku wczorajszych maksimów na 111, których pokonanie może otworzyć dalsza drogę na północ. Eurodolar z kolej odbija, a para powraca powyżej 1.19, co wskazuje, że inwestorzy ponownie wykorzystują spadki na tym rynku do otwierania pozycji długich. W dniu dzisiejszym w centrum uwagi rynków znajdują się dane o sierpniowej sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej w USA, które w przypadku odchyleń od oczekiwań rynkowych z pewnością mają potencjał aby ruszyć rynkiem dolara, choć raczej nie w sposób trwały, gdyż sierpniowe dane obarczone są ryzykiem wpływu huraganu Harvey, czego inwestorzy wydają się mieć świadomość. Po publikacji danych z realnej gospodarki, opublikowany zostanie wskaźnik Uniwersytetu Michigan odzwierciedlający nastroje amerykańskich gospodarstw domowych we wrześniu, który również pozostaje pod wpływem ostatnich wydarzeń z USA.
 
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku
 

Wiadomości
XTB rekomenduje wypłatę 5,02 zł dywidendy na akcję z zysku za 2023 rok

Zarząd XTB zarekomendował przeznaczenie 590,2 mln zł z zysku netto za ub.r., wynoszącego 787,14 mln zł, na dywidendę, co oznacza ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...