W piątek, 27 września, 200 regionalnych i krajowych liderów niemieckiej socjaldemokracji (SPD) spotka się, żeby debatować nad ewentualnym stworzeniem razem z chadekami (CDU/CSU) tzw. wielkiej koalicji.
Spotkanie liderów SPD zaplanowane jest na godzinę 18:00. Nie oznacza to jednak, że decyzja ws. utworzenia koalicji rządowej zapadnie już dziś lub w weekend. Opinie w samym SPD odnośnie korzyści z przystąpienia do koalicji są podzielone, dlatego partia może długo się zastanawiać. Doskonałym przykładem jest rok 2005. Wówczas dopiero 2 miesiące po wyborach uzgodniono warunki przystąpienia do wielkiej koalicji. Teraz sytuacja będzie jeszcze trudniejsza, gdyż tamta wielka koalicja była dla SPD przysłowiowym gwoździem do trumny. W wyborach w 2009 roku socjaldemokraci zdobyli tylko 23% głosów, co było najgorszym wynikiem w powojennej historii.
Według nieoficjalnych doniesień do koalicji prze szef SPD, Sigmar Gabriel. Koalicji CDU/CSU-SPD chce też większość niemieckiego społeczeństwa. Jak wynika z najnowszego sondażu telewizji ARD za takim scenariuszem opowiada się 48% Niemców. Przeciw jest 18%. Natomiast 16% widzi koalicję CDU/CSU z Partią Zielonych.
W ostatnich wyborach do Bundestagu CDU/CSU zdobyła 41,5% głosów, SPD 25,7%, a Zieloni 8,4%.