Moc ważnych danych z USA

Komentarze

Po trzech miesiącach negatywnych rozczarowań wzrostem cen w Stanach Zjednoczonych i ostatnich komentarzach płynących z Fed nt. przejściowości ostatniego wyhamowania inflacji, w tym również z wczorajszego wystąpienia Janet Yellen przed Komisją Bankową Senatu, w którym zwracała ona uwagę, iż za wcześnie jest jeszcze aby móc stwierdzić, że procesy inflacyjne uległy trwałemu spowolnieniu, dzisiejsze dane mają szczególnie duże znaczenie dla oczekiwanej ścieżki stóp procentowych w USA. Konsensus rynkowy wskazuje na wyhamowanie dynamiki inflacji CPI do 1.7% r/r z 1.9% r/r, ale uwzględniając silną przecenę na rynku ropy przekładającą się na spadek cen paliw nikogo to nie powinno dziwić. Ważniejsze będą zdecydowanie dane o inflacji bazowej, wobec której w przypadku wskaźnika w ujęciu rocznym oczekiwana jest stabilizacja na poziomie 1.7% r/r, a w ujęciu miesięcznym przyspieszenie dynamiki cen do 0.2% m/m z 0.1% m/m poprzednio. To te ostatnie dane będą znajdować się w centrum uwagi rynków. Oczywiście odczyt zbliżony do konsensusu nie powinien mieć większego wpływu na sytuację rynkową, ale już odchylenie o 0.1 pkt. proc. od niego już tak i wydaje się, że reakcja rynkowa byłaby w tym przypadku asymetryczna. Istnieje bowiem większa przestrzeń do osłabienia notowań amerykańskiej waluty w sytuacji słabszego od oczekiwań odczytu, niż umocnienia w przypadku zaskoczenia in plus. Wynika to z tego, że po trzech miesiącach negatywnych zaskoczeń inflacją, czwarty wyraźnie podsyciłby obawy o dalszy wzrost cen. Dodatkowo w ostatnim czasie dolar pozostawał bardziej wrażliwy na gołębie sygnały oddalające w czasie perspektywę podwyżek stóp procentowych, niż te jastrzębie. Jeśli dzisiejszy odczyt okazałby się niższy od prognoz wówczas spadłyby szanse na podwyżkę stóp procentowych w grudniu, co oddziaływałoby w kierunku osłabienia USD oraz w umiarkowanym stopniu wspierałoby notowania na Wall Street oraz ceny złota. W przeciwnym wypadku USD zyskałby na wartości, a rynek akcyjny oraz metale szlachetne mogłyby znaleźć się pod presją.

Nie tylko dane o inflacji będą dziś ważne, bowiem również o 14:30 poznamy czerwcowe dane o sprzedaży detalicznej, a 45 minut później dynamikę produkcji przemysłowej. W pierwszym przypadku oczekiwane jest przyspieszenie do 0.1% m/m z -0.3% m/m w maju, a w drugim do 0.3% m/m z 0.0% m/m poprzednio. O godzinie 16:00 opublikowany zostanie natomiast wstępny wskaźnik Uniwersytetu Michigan, odzwierciedlający nastroje amerykańskich gospodarstw domowych w lipcu oraz miary oczekiwań inflacyjnych. Wpływ na rynek wszystkich tych danych będzie podobny jak i w przypadku inflacji. Finalnie ważny będzie jednak wydźwięk płynący z całej paczki danych.
 
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku
 

Wiadomości
BM Reflex: Ceny paliw na stacjach spadną, głównie dzięki promocjom operatorów

Z analizy cen hurtowych paliw wynika, że możemy oczekiwać obniżek cen detalicznych, zwłaszcza oleju napędowego, ale zdecydowanie więcej korzyści przyniosą ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...